Fiskus pozwala na wsteczną rejestrację do VAT i odliczenie podatku

Najnowsza interpretacja podatkowa potwierdza jednoznacznie – przedsiębiorca ma prawo dokonać wstecznej rejestracji dla potrzeb VAT. Możliwe jest także odliczenie podatku naliczonego za wcześniejszy okres. Stanowisko skarbówki jest korzystne – nabiera jednak dodatkowego znaczenia zwłaszcza teraz, gdy proces rejestracyjny to, zdaniem ekspertów, prawdziwa droga przez mękę.
Czy przedsiębiorca ma prawo dokonania rejestracji jako czynny podatnik VAT z datą wsteczną? Czy może odliczyć VAT wynikający z udokumentowanych zakupów dokonanych w okresie przed rozpoczęciem prowadzenia działalności? Na takie pytania odpowiedział właśnie dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji podatkowej nr 0112-KDIL3.4012.216.2021.2.MBN. Organ uznał, że jeśli podatnik rozpoczął inwestycję mającą służyć od początku wyłącznie sprzedaży opodatkowanej, powinien on złożyć zgłoszenie rejestracyjne (VAT-R) i dokonać rejestracji jako podatnik VAT czynny od momentu rozpoczęcia prowadzenia tej działalności. Chodzi tu o moment poniesienia pierwszych wydatków inwestycyjnych w celu i z zamiarem rozpoczęcia przyszłej działalności gospodarczej. Zdaniem dyrektora KIS, rejestracji należy dokonać przed dniem wykonania pierwszej czynności opodatkowanej. Przepisy nie określają, jak wcześnie rejestracja powinna nastąpić. Mówią jedynie o tym, że powinna ona nastąpić najpóźniej w dniu poprzedzającym dokonanie pierwszej czynności opodatkowanej.

Rejestracja do VAT konieczna, by odliczyć podatek
Interpretacja potwierdza, że ustawa nie pozbawia podatnika prawa do dokonania odliczenia podatku od zakupów dokonanych przed rejestracją, o ile zakupione towary i usługi będą wykorzystywane do bieżącej lub przyszłej działalności opodatkowanej. Niemniej ustawodawca narzucił podatnikom, chcącym dokonać odliczenia podatku VAT od poczynionych nabyć, obowiązek rejestracji jako podatnik VAT czynny. Co istotne, rejestracji dla potrzeb VAT można dokonać z datą wsteczną.

  • Podejście to jest prawidłowe i powinno ono być powszechnie akceptowane również na poziomie organów podatkowych przy indywidualnych decyzjach dotyczących rejestracji podatników na potrzeby podatku VAT. Status danego podmiotu jako podatnika VAT jest bowiem kategorią obiektywną, niezależną od jego woli i poglądu w tym względzie. W szczególności, brak jest przepisów, które uzależniałyby uznanie danego podmiotu wykonującego działalność gospodarczą za podatnika VAT od jego formalnej rejestracji na potrzeby tego podatku – zwraca uwagę Rafał Roczniak, menadżer w Zespole ds. Podatków Pośrednich w KPMG w Polsce.

Istotne jest, że rejestracja podatnika dla celów VAT stanowi czynność techniczną, wtórną wobec nabycia statusu podatnika – jej brak nie może wpływać na rzeczywisty status danego podmiotu jako podatnika VAT, czy też prowadzić do uniknięcia obowiązku prawidłowego rozliczania transakcji w deklaracjach VAT (plikach JPK). Tym samym, jak podkreśla Rafał Roczniak, w sytuacji, gdy podatnik przez swoją nieuwagę, czy też brak znajomości przepisów, uchybił obowiązkowi rejestracyjnemu, niezbędne jest umożliwienie mu naprawienia takiego uchybienia. W przypadku niedopełnienia w terminie obowiązku rejestracyjnego, podatnik ma zatem obowiązek złożyć zgłoszenie rejestracyjne (w którym wskaże rzeczywistą datę rozpoczęcia działalności gospodarczej), a także wszelkie zaległe deklaracje VAT (pliki JPK) – co umożliwia mu odzyskanie podatku naliczonego związanego z zakupami dokonanymi przed datą formalnej rejestracji.
Bez rejestracji odliczenie VAT nie jest możliwe
Jak z kolei tłumaczy Bartosz Kubista, doradca podatkowy, adwokat, partner w kancelarii GLC, podatnikiem VAT stajemy się z racji  wykonywania samodzielnie działalności gospodarczej, bez względu na cel i rezultat takiej działalności. O naszym statusie decydują więc tu okoliczności faktyczne, a nie złożenie zgłoszenia rejestracyjnego, popularnie zwane „rejestracją do VAT”. Możliwe jest zatem, że podatnik działa i występuje jako podatnik VAT, pomimo braku formalnej rejestracji. Takiej sytuacji dotyczy właśnie niedawna interpretacja.

  • Dyrektor KIS zauważył jednak, że o ile podatnicy prawo do odliczenia nabywają od początku rozpoczęcia działalności gospodarczej, to skorzystanie z odliczenia możliwe jest najwcześniej w pierwszej składanej deklaracji podatkowej, której złożenie warunkowane jest zarejestrowaniem przedsiębiorcy jako podatnika VAT – komentuje Bartosz Kubista. Ekspert zwraca uwagę, że organ podatkowy wyraźnie oddzielił sferę uprawnień podatnika od kwestii formalnych. To niewątpliwie słuszna droga. Opóźnienie w realizacji formalnego obowiązku, jakim jest złożenie zgłoszenia rejestracyjnego nie powinno pozbawiać podatnika prawa do odliczenia związanego z wydatkami niewątpliwie poniesionymi w związku z działalnością opodatkowaną, lecz przed rejestracją.
    Rejestracja do VAT nie taka prosta
    Z doświadczeń praktyków wynika, że stanowisko fiskusa, uprawniające podatników do złożenia zgłoszenia rejestracyjnego z mocą wsteczną od chwili faktycznego nabycia statusu podatnika VAT (czyli rozpoczęcia wykonywania czynności gospodarczy) jest szczególnie istotne dziś – w czasach, w których, jak twierdzą, proces rejestracyjny to prawdziwa droga przez mękę.
  • Od nowelizacji w 2016 r. organy podatkowe mają możliwość odmowy rejestracji. Uprawnienia te uruchomiły lawinę kontroli. Organy podatkowe sprawdzają, czy rzeczywiście mamy prawo do lokalu (a nie na przykład wirtualny adres) i czy faktycznie prowadzimy działalność gospodarczą zgodnie z wnioskiem. Taka wnikliwa weryfikacja często znacznie opóźnia rejestrację do VAT, blokując również podatników przed odliczeniem podatku naliczonego – twierdzi Bartosz Kubista.

Najnowsza interpretacja daje jednak pewną nadzieję. Potwierdza także, że co się odwlecze, to nie uciecze. Choć zapominalskim podatnikom na rzeczywiste odliczenie przyjdzie poczekać do rejestracji, to przynajmniej wcześniejsze wydatki im nie przepadną.